4:49 PM apa ya

Kidy pół roku temu poznałam Łukasza Mroza, bardzo zdziwiłam się jak "inną" jest osobą niż to co kreują i pokazują media. Skromny, NORMALNY facet przy tym mega uzdolniony! I nie mówię tylko o tych kawałkach, które mamy okazje słuchać po włączeniu kanału youtube. To jaką muzykę, bity robi... napisze tylko tyle: byłam pod wrażeniem jego gustu muzycznego! Nawet słucham podobnych klimatów. Teledysk do Rollercoastera (video backstage) od początku miał być o młodych ludziach etc... ponieważ koncepcje znałam i także przy niej siedziałam, a Łukasza mega lubię prywatnie nie miałam najmniejszych oporów aby (po raz pierwszy) stylizować w klipie :))))) Było o tyle trudno, że w teledysku miałam do odegrania także własną rolę. Wyzwanie duże! Około 30 osób do "przypilnowania" oraz skupienie się na własnej roli. Efekt możecie już od tygodnia oglądać w internecie. Nie jestem posiadaczką tv ale jak tylko zobaczę Rollercoaster na ekranie telewizora dostane gęsiej skórki :D

PS W PL trudno jest być wokalistą, jeśli nie jest się raperem, albo zwyczajnie jeśli chce się robić muzykę POP. Dopiero poznając Mroza zauważyłam jak mocno jest to niewdzięczna sprawa. Mój gust muzyczny poznaliście wraz z odwiedzinami bloga, słucham zazwyczaj innych klimatów niż Rollercoaster, ale wiem jak dobry i chwytliwy jest to kawałek. Praca nad klipem to dla mnie nowe doświadczenie, a ich nigdy za mało.

Na blogu chciałam oficjalnie podziękować całej ekipie za "wytrwałość" :) i miłą atmosferę! Statyści byliście MEGA! Zu, Shin Tao (Stich), Grzesiek, Dogas, Komar, Mara, Mulata, Rubik, Marysia, Marcinek i inni!!! :*